czwartek, 25 grudnia 2014

Urodziny Kaprala ,,Najlepszego Levi''







,,NAJLEPSZEGO LEVI''



- Najlepszego Levi! - wykrzyknęłam tuż nad głową Kaprala. Spojrzał na mnie, jakby sama moja obecność była irytująca, a co dopiero to, że jeszcze coś gadam. Mimo to banan na mojej twarzy nie zniknął. - Mam coś dla ciebie!
- Niczego nie potrzebuje, a tym bardziej od ciebie - mruknął i upił łyk herbaty.
- HA! Jeszcze zmienisz zdanie. Może i nie mam tortu wyskakującą gołą babą, ale nie ukrywam, że ciekawi mnie, jaka by była twoja reakcja - po wypowiedzeniu jakże tych mądrych słów, Levi skrzywił się nieznacznie i nie ukrywał grymasu na twarzy. - Źle się czujesz? Pogłaskać po brzuszku?
- Jeszcze czego...
- No dobrze, innym razem. A teraz, proszę - z diabelskim uśmiechem podałam mężczyźnie pudełko, które kilka sekund temu ładnie zapakowałam.
- Co to? - Spojrzał podejrzliwie na pakunek w moich rękach.
- Nic co wybucha - przewróciłam teatralnie oczami. - No dalej, dalej! Weź i otwórz.
Kapral w końcu wziął prezent i położył na stole. Widziałam jak kątem oka szuka jakieś wskazówki na mojej twarzy, ale nic z tego. Westchnął. Odłożył filiżankę i zaczął rozrywać papier. Nerwowo przystępowałam z nogi na nogę. Nie ważne co bym wybrała, a i tak nie byłabym pewna czy dobrze kupiłam.
Levi wyjął folię, w której elegancko ułożono ścierki do zmywania naczyń, w kolorze zielonym, niebieskim, czerwonym, żółtym i purpurowym. Z nieodgadniętym wyrazem twarzy, spojrzał na mnie.
- To nie są zwykłe ścierki! Pochodzą z moich czasów. Kosztowały sporo, bo wytrzymują dłużej, zachowując dobry stan i zapach. Bynajmniej po pierwszym myciu nie będą wyglądać jak szmaty - wyjaśniłam entuzjastycznie, co tak naprawdę powstało na wskutek zdenerwowania. Bo jak można z entuzjazmem mówić o ścierkach do mycia naczyń?
Kapral bez słowa zajrzał z powrotem do pudełka i tym razem wyjął, kolorowy karton, w którym znajdowały się starannie wyszukane filiżanki do kawy i herbaty.
- Eleganckie, prawda? Nie wzięłam pierwszych lepszych, które znalazłam - dodałam, tak jakby było to konieczne. Przełknęłam ślinę. - Podoba ci się? Zastanawiałam się nad odkurzaczem by łatwiej ci się sprzątało, ale nie ma tu potrzebnych do tego warunków. W sumie mogłam ci załatwić mopa... Ale jak ja bym go zapakowała?! Od razu byś wiedział co mam i nie byłoby niespodzianki.
Zaczęłam paplać i niepotrzebnie się tłumaczyć. Uznałam jego milczenie za zły znak, a on tymczasem wstał i poklepał mnie pieszczotliwie po głowie.
- Dziękuję za pamięć i starania - mruknął. Najpiękniejsze słowa jakie mogłam od niego usłyszeć. No może poza ,,Kocham Cię'', ale nadejdzie jeszcze na to czas. Uśmiechnęłam się i nieco zawstydzona spuściłam głowę.
- HEJO! - Nagle do pokoju jak huragan wpadła Hanji. Z ogromną szybkością położyła tort na stole i włożyła Leviemu czapkę urodzinową na głowę. Przy okazji ona miała taką samą. Dopiero po chwili dostrzegłam, że do pokoju weszła też reszta Zwiadowców.
- Niestety, mają zbyt wielką przewagę liczebną - szepnęłam radośnie, bo wyglądało na to, że Kapral chciałby uciec.
Wszyscy zaśpiewaliśmy sto lat, a potem każdy po kolei składał Leviemu życzenia. Aby najmniej każdy próbował...jego mina nikogo nie zachęcała. No może poza Hanji, która nigdy nie traci ducha. Wkrótce niektórzy zaczęli tańczyć, na co ja zrobiłam skruszoną minę. Chyba nie oczekują, że Levi też będzie?



5 komentarzy:

  1. Rivaj taki prawdziwy. Jednak wydaje mi się, że pod tą maską kryje się postać zboczeńca, który nie pogardziłby gołą ba... ehmm... panią. Wiem! Nagą kobietą ubraną w ściereczki do kurzu. Oczywiście czyste. Albo... Daj mu za rok kupon na pocałunek. Albo przytulanie. Na pewno się ucieszy. A nie, chwila, to Ty się będziesz cieszyła.

    Oczywiście czekam na ciąg dalszy Twych przygód w świecie Riva... znaczy Shingeki no Kyojin. Hehe. Weny życzę. Swoją drogą zapomniałam, że kapral ma urodziny w grudniu. Muszę zapamiętać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahahahaha Świetny pomysł ^^ xD Zapamiętam! Kurcze, zapamiętam. To będzie specjalny kupon, pocałunek i przytulanie, wiesz...takie dwa w jednym :D
      No ja też zapomniałam :/ Wiedziałam, że ma w grudniu, ale dopiero jak zobaczyłam życzenia na fb to dopiero wtedy mnie olśniło O_O Poleciałam od razu i zaczęłam pisać. Dziękuję bardzo ;)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejna data do zapamiętania...Mniejsza.
    Ciekawe jaką by miał minę gdybyś przyniosła ten tort z gołą babą... Teraz przed twarzą mam Hanji Wyskakującą z tortu XD (Spokojnie w ubraniach). I zabawnie by było gdyby Levi jednak dostał odkurzacz a potem takie WAT? Taaaa....... Daj mu za rok kupony na przytulanie, a jeśli nie wykorzysta ich przed wyznaczoną datą to będzie musiał cię pocałować 0^0. Tańczący Levik... Chciałoby się zobaczyć. A to jak poklepał cię po głowie... Na moją twarz znów wpłynął "kyaaaa~" Takie kawaiii~.
    Weny życzę i do zobaczenia niedługo ^.^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha dziękuję za podkreślenie, że w ubraniach :D Nieważne co sobie pomyślałam... Hmf...możliwe, że wykorzystam ten pomysł. Na żywo też bym chciała zobaczyć T_T A tak to głównie podziwiać MMD. Moje ulubione:

      https://www.youtube.com/watch?v=r8sFW73z1PI

      https://www.youtube.com/watch?v=B8b7Y0om1Y8

      https://www.youtube.com/watch?v=IeZvnIai6Bo
      (a tak a propo zauważyliście, że Eren ma na początku żółte oczy, a później zielone?), Levi i tak najlepszy <333

      https://www.youtube.com/watch?v=nztGlKUPBHQ

      Usuń